Blog

Energetyczny – potężny listopad

post banner

W listopadzie wychodzimy na prostą.

 

Listopad z perspektywy planet zapowiada się bardzo interesująco.

Końcówka września i cały październik był raczej ciężkim miesiącem. Mogliśmy czuć pewien zastój w biznesie, życiu prywatnym, uczuciowym. Czasami niektórzy z nas mieli wrażenie że utknęli, że są w sytuacji bez wyjścia, że nie mają już siły, że być może nawet myśleli, iż zamiast iść na przód to się cofają. Działo się tak za sprawą Marsa który od 9 września był w retrogradacji.

Co to jest ta retrogradacja zatem powiecie?

Retrogradacja jest ruchem wstecznym po orbicie. Czy to znaczy że planeta najpierw ruszała się do przodu a później nagle zaczęła się cofać?

Nic takiego.

Po prostu planeta porusza się cały czas na przód jednakże jej kąt nachylenia i prędkość w stosunku do innych planet się zmienia, co za tym idzie z ziemi można to zaobserwować jako ruch wsteczny czyli ruch przeciwny do ruchu ziemi poruszającej się wokół słońca. Wynika to oczywiście z tego że planety poruszają się po orbitach wokół ziemi a my z planety „środkowej” mamy pewnego rodzaju złudzenie optyczne.

Nie mniej jednak to zjawisko „cofania się” bardzo wpływa na wszystko co energetyczne a tym samym najbardziej na ludzi.

Mars jako planeta akcji, która jak to bóg wojny – nie czeka aż coś nie wydarzy tylko idzie ku temu naprzód, nie lubi się cofać..jest mocno tym poirytowany i dlatego też możemy odczuwać podobne emocje.

W październiku nie tylko Mars był w retrogtradacji ale i Merkury – planeta komunikacji. Merkury zaczął poruszać się ruchem wstecznym 14 października do 3. listopada. Więc jeśli zaobserowaliscie pewne błędy komunikacyjne między wami innymi ludźmi, czy nieporozumienia a nawet kłótnie to już macie winowajcę.

Ja nie ukrywam że te nieporozumienia bardzo odczułam począwszy od członków rodziny poprzez firmy kurierskie aż do relacji biznesowych. Kulminacją tych niesprzyjających energii była pełnia księżyca w Byku dnia 31 października czyli w Halloween. Tą eksplozję energetyczną poczułam mniej więcej w południe na własnej skórze, tym samym zostałam pozbawiona jakiejkolwiek energii na resztę dnia – byłam tak słaba że wyglądałam na chorą.

Także jak widać łatwo nie było i w dalszym ciągu jeszcze trochę w tych ciężkich energiach tkwimy ale nie na długo bowiem wszystko się kiedyś kończy. I tak jak Merkury zaczyna poruszać się bezpośrednio 4 listopada tak Mars będący tak długo w retrogradacji zaczyna wracać na swój „prawidłowy” tor w połowie miesiąca a dokładnie 14 listopada. Możemy wtedy poczuć że dostaliśmy przysłowiowego „kopa” i że w końcu coś ruszyło. Oczywiście w zależności od znaku zodiaku jakim jesteśmy tak coś odczujemy bardziej lub mniej.

A żeby tego było mało, listopad dodaje nam jeszcze innych energii, wzmacniając wydarzenia i samopoczucia listopadowe koniunkcją Plutona z Jowiszem, mającą miejsce 12 listopada 2020. Magnetyzując wszystko.

A co to jest ta koniunkcja?

Jest to ułożenie planet w jednej linii z Ziemią i słońcem.

W tym wypadku Jowisza z Plutonem w gwiazdozbiorze Koziorożca. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że dołącza jeszcze do nich Saturn, a takie spotkania mają miejsce co 735 lat.

Czyli chcecie czy nie będziemy świadkami przejścia epok. Wyjścia z epoki ryb i wejścia w epokę Wodnika.

Ale o tym w kolejnym wpisie.

Należy tylko dodać jeszcze że Pluton jest planetą tyranii, terroru, przymusu, nie akceptowania sprzeciwu, odkrywania tajemnic, spisków, natomiast Jowisz jest planetą miłości, szczęścia, obfitości, mądrości, bogactwa, praworządności, sprawiedliwości.
Czyli mamy tu starcie dwóch przeciwnych energii. Więc jest to czas na powstanie z kolan, na stawienie czoła temu co nas męczyło i ruszenie na przód.

W tym miesiącu warto skupić się na sobie. Gdyż mimo iż dla każdego osobiście ten miesiąc może być bardzo korzystny, to globalnie może być bardzo ciężki.

Ma to się właśnie za sprawą tych planet o których pisałam powyżej. Kierują one masami, towarzyszy im cały czas Mars – planeta akcji i gniewu i jeszcze mamy Urana który wypycha nas ze strefy komfortu.

Także patrząc globalnie może być nieciekawie, gdyż jest duża szansa na wzrost agresji wśród ludzi..Gdyż mamy tu do czynienia z zaostrzeniem zasad, ograniczaniem wolności, walką o wolność, dążeniem do sprawiedliwości z drugiej strony, potęgowane przez Marsa – boga wojny..

Więc bardzo łatwo będzie można zboczyć z obranej drogi – własnej drogi – i dać się wciągnąć w to co na zewnątrz..tym bardziej że nasz zmysł wzroku i słuchu jest celowo zajmowany przez media, które ciągną nas na zewnątrz, gdzie my powinniśmy się skupić na sobie.

Pamiętajmy że kiedy każdy z nas skupi się na sobie i będzie dążył do realizacji własnych marzeń, bez względu co się będzie działo na zewnątrz – nie dając się w to wciągnąć – wtedy wytworzy energię kreowania tego co da mu szczęście. Tym samym każdy z nas zaprojektuje sobie szczęście. I dzięki tej projekcji ono będzie się rozprzestrzeniać wraz ze wzrostem ludzi świadomych tego czego CHCĄ, a nie tego czego „nie chcą”.

Aby nie dać się zwieść zewnętrznemu światu, (który jak widać będzie pod wpływem energii z którą walczyć się nie da, ale da się w niej poruszać aby przetrwać ten czas i sprawić aby był korzystny dla nas), warto stworzyć sobie taka przypominajkę – może to być jakaś rzecz, którą codziennie używacie, np. kubek, z którego pijecie codziennie kawę czy herbatę lub świeczka którą często zapalacie, czy nawet wasz dres w którym chodzicie po domu.
Przedmiot, który przypomni wam o kierowaniu waszą energią.
Przedmiot, który przypomni wam o tym, że tą energię macie w sobie i należy ją używać każdego dnia.
Przedmiot, który przypomni wam podczas oglądania telewizji, że to co się teraz dzieje globalnie to wynika z ustawienia planet, które w końcu się zmieni..
Przedmiot który nakieruje wasze myślenie na pytania – czy to co się dzieje na zewnątrz – to co być może mnie martwi – faktycznie jest warte tego abym kierował tam swoją uwagę?
Czy może lepiej skierować swoją uwagę w kierunku kreowania mojego szczęścia? Karmić to co mi służy i pomaga mi się wznieść na wyższy poziom?

Pamiętajcie, że są prognozy astrologiczne dla każdego znaku na YouTube – mówią o nich astrolodzy z różnych krajów.
Dla poszczególnych znaków zodiaku listopad będzie niesamowitym i cudownym miesiącem. Miesiącem pozytywnych zmian, ale tylko wtedy kiedy każdy skupi się na sobie i zejdzie z linii politycznego ognia.

Jeśli nie macie przedmiotu, który może stworzyć wam przypominajkę o waszej sile o tym gdzie macie kierować energię. Możecie skorzystać z dostępnych w sklepie rzeczy. Może coś tam przyciągnie waszą uwagę i sprawi że za każdym razem, kiedy będziecie korzystać z tej rzeczy – przypomnicie sobie o swojej wewnętrznej sile i kierunku energii jaki powinniście każdego dnia jej nadawać.

Tematyka jest jak widać czarna i biała – z elementem złota.

Bo jak każdą noc rozświetla światło księżyca tak w każdej ciemnej czy ciężkiej dla nas sytuacji zawsze rozbłyska światełko, tylko musimy na nim skoncentrować nasz wzrok i je odnaleźć. Więc czasem jak czujecie się źle i instynktownie wybierzecie np. czarny kubek – to ten złoty wzór na nim przypomni wam, że zawsze gdzieś jest światło i nadzieja.

 

clothes sample

 

 

 

 

04/11/2020

Więcej

Podobne
artykuły

Dołącz do naszego